AstraZeneca podała dane dotyczące badań w USA. Jest lepiej, niż się spodziewano.
Badania (kolejne) przeprowadzone tym razem w Stanach Zjednoczonych – 3. faza badań klinicznych w USA rozpoczęła się pod koniec listopada ubiegłego roku – koncernu AstraZeneca wskazują, że szczepionka stworzona w kooperacji z Uniwersytetem Oksfordzkim ma 79 procentową skuteczność w ochronie przed symptomatycznym Covidem-19 i w pełni chroni przed hospitalizacją i śmiercią z powodu tej choroby. Jednocześnie nie wykazano żadnych niebezpiecznych skutków ubocznych jej stosowania. Wśród osób powyżej 65 roku życia AstraZeneca jest równie skuteczna, badania wskazują na 80 procentową ochronę przed zachorowaniem i pełną ochronę przed poważnym przebiegiem choroby w grupie wiekowej seniorów.
Wcześniejsze dane dotyczące szczepionki AstraZeneca pochodziły z badań w Wielkiej Brytanii, Brazylii i RPA. Tamte dane wskazywały na ok. 70 procentową skuteczność w ochronie przed zachorowaniem oraz, tak jak w USA, pełną ochronę przed ciężkim przebiegiem choroby i hospitalizacją. W trakcie trwania badań ogłoszono również, że skuteczność szczepionki osiąga ok. 90 procent w momencie podania połowy pierwszej i pełnej drugiej dawki. Jednak takie dawkowanie wtedy było wynikiem błędu, a nie zamierzonego planu badań, a więc nie można opierać się na takiej właśnie skuteczności. Nie należy również porównywać skuteczności szczepionki AstraZeneca z innymi dostępnymi w tej chwili w Unii Europejskiej. Są to inne szczepionki, badane w inny sposób i w innych warunkach.
Astra Zeneca stosowana jest obecnie w wielu krajach świata, w tym na terenie Unii Europejskiej.
Kilka dni temu bezpieczeństwo stosowania szczepionki AstraZeneca potwierdziła Europejska Agencja Leków. Wątpliwości pojawiły się po tym, jak kilka krajów zgłosiło możliwy związek zaszczepienia z wystąpieniem zakrzepów krwi z powodu których kilka osób, w różnych częściach świata, zmarło. Żadne analizy nie potwierdziły jednak bezpośredniego wpływu szczepienia na wystąpienie zakrzepicy, a liczba przypadków tej choroby wśród osób świeżo zaszczepionych nie odstaje od normy występowania tej samej dolegliwości w ogóle społeczeństwa. Przypadki zakrzepicy występowały również wśród osób zaszczepionych innymi preparatami, np. szczepionką Pfizera, i także w tamtych przypadkach nie wykazano związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy szczepieniem, a chorobą.
AstraZeneca w dalszym ciągu prowadzi również badania. W połowie lutego rozpoczęły się badania kliniczne na dzieciach. Także w lutym rozpoczęły się wspólne badania z Instytutem Gamalei, które mają potwierdzić, że mozliwość łączenia dawek AZD1222 ze Sputnikiem V.
Zobacz więcej