Chiny idą dalej w wojence z kryptowalutami. W Mongolii Wewnętrznej zaproponowano właśnie kary dla osób, czy podmiotów, realizujących tzw. kopanie kryptowalut.

Od 2017 roku Chiny walczą z rynkiem kryptowalut. Najpierw zabroniono działalności chińskim giełdom kryptowalut i podmiotom oferującym emisję nowych rodzajów kryptowalut. Następnie władze Chin powzięły działania mające na celu blokadę adresów IP domen giełd kryptowalut, których siedziba mieściła się poza Państwem Środka. Kilka dni temu Chiny zakazały instytucjom finansowym prowadzenia jakichkolwiek usług związanych z kryptowalutami. Działania te, wespół z tym, co zaczął wygadywać na Twitterze Elon Musk, spowodowały ogromne spadki notowań Bitcoina oraz wszystkich kryptowalut. Teraz Chiną idą dalej i powoli przygotowują się do wygaszenia kopalń. Tych cyfrowych, rzecz jasna.

Mongolia Wewnętrza, jedna z większych jednostek administracyjnych Chin, jeśli ktoś nie wiedział, wyszła z propozycją, ażeby wszelka działalność związana z kopaniem kryptowalut była w pewien sposób karana. Podmioty świadczące np. usługi telekomunikacyjne, czy internetowe, związane z tego typu działalnością, miałyby tracić, według propozycji władz regionu, licencje na działalność biznesową. Biznesy chmurowe, czy też data center, traciłyby swoje preferencyjne warunki umów z rządem, a proponowane sankcje dotknęłyby również indywidualnych uczestników tego rynku. Szczególnie dotkliwe dla tych, którym udowodnionoby pranie brudnych pieniędzy.

{loadmoduleid 1105}

 

Oficjalnie wszystkie te działania związane są planami (i koniecznością) obniżenia zapotrzebowania regionu na energię. Pekin nałożył na tę północną część Chin pewne cele w tym zakresie już w 2019 roku, ale nie zostały spełnione. Według Cambridge Bitcoin Electricity Consumption Index kopalnie kryptowalut na świecie konsumują 112,5 terawatogodzin energii rocznie. 65 procent tej kwoty konsumują właśnie kopalnie zlokalizowane na terenie Chin. 

Podobne kroki podjął dziś (26 maja) Iran. W związku z kłopotami Teheranu, oraz kilku innych większych miast, z dostawami energii elektrycznej rząd podjął decyzję o wprowadzeniu zakazu prowadzenia działalności związanej z wydobywananiem kryptowalut. Zakaz wprowadzono ze skutkiem natychmiastowym i na razie obowiązywał będzie do 22 września. Warto przy tej okazji wspomnieć o 50 tysiącach urządzeń skonstruowanych do kopania kryptowalut, które irańska policja skonfiskowała w styczniu tego roku, a aktóre do swojej działalności pobierały nielagalnie energię elektryczną. Irański rząd szacuje, że 85 procent wszystkich działających na ich terenie kopalń krypto działa nielegalnie w sposób niesamowity obciążając całą infrastrukturę energetyczną. Według statystyk w Iranie działa 4,5 procenta wszystkich światowych kopalń kryptowalut.