Od przyszłego tygodnia osoby niezaszczepione nie wjadą na teren Malty.
Chris Fearne, minister zdrowia Malty, poinformował, że od przyszłego tygodnia warunkiem wjazdu na teren kraju będzie przedstawienie dowodu pełnego zaszczepienia przeciwko SARS-CoV-2. Będziemy pierwszym krajem Unii, który ten zakaz wprowadzi, lecz musimy chronić nasze społeczeństwo, powiedział.
Dotychczas, żeby wjechać na Maltę przedstawić należało dowód na pełne szczepienie, negatywny wynik testu PCR lub dowód bycia ozdrowieńcem. Wszystkie te rzeczy dostępne są w Certyfikacie Covid-19, który uznawany jest na terenie całej Unii od 1 lipca. Od przyszłej środy jednak, Malta uznawać będzie jedynie potwierdzenie pełnego szczepienia. Decyzja władz krajowych związana jest z rosnącą ilością zakażeń, które podwoiły się w zaledwie kilka ostatnich dni.
Ministers Fearne w trakcie konferencji prasowej powiedział również, że 90 procent przypadków, które diagnozowane są na Malcie to osoby niezaszczepione i wiele z nich to osoby podróżujące do tego kraju w ramach programu nauki języka angielskiego. Takie przypadki potwierdzono dotychczas w dziewięciu szkołach. Zostaną one w obliczu tych wydarzeń zamknięte od 14 lipca. Malta uruchomiła niedawno specjalny program finansowy, który zachęcał obcokrajowców do nauki języka angielskiego właśnie w tym kraju.
Jedynym wyjątkiem od opisywanej, nowej reguły wjazdu obcokrajowców na Maltę będą dzieci w wieku od 5 do 12 lat, które legitymować będą mogły się negatywnym testem PCR i będą pod opieką w pełni zaszczepionych rodziców. Na Malcie obecnie w pełni zaszczepione jest 79 procent dorosłej populacji.
{loadmoduleid 1123}
Zobacz więcej