Dokładnie 28 lipca zeszłego roku poznaliśmy Izerę, polski samochód elektryczny. W trakcie minionych 12 miesięcy niewiele poznaliśmy nowych szczegółów.
Premiera polskiego samochodu elektrycznego odbyła się 28 lipca 2020 roku. Za całe przedsięwzięcie odpowiedzialna jest spółka ElectroMobility Poland. Polski samochód elektryczny to Izera. Pokazano wtedy jego dwie wersje, hatchback oraz SUV-a. Inspiracja dla nazwy przyszła z geografii, a konkretniej z Gór Izerskich. Pasma górskiego w Sudetach Zachodnich, gór łagodnych, ale unikalnych w swoim pięknie. Logo Izery z kolei ma symbolizowac kompas i kierunek, jaki chce wyznaczyć EMP dla elektromobilności w Polsce.
Cechą charakterystyczną samochodów marki Izera ma być niezwykła dynamika jazdy. Wynikać ma z natychmiastowej dostępności maksymalnego momentu obrotowego silnika. Zapewniać ma to kierowcom bardzo duży komfort jazdy. Auta polskiej marki mają osiągać przyspieszenie od 0 do 100 kilometrów na godzinę w niecałe 8 sekund. To, czego jeszcze dowiadujemy się z oficjalnej strony marki to fakt, że Izera ma być wyposażona w baterię, która dostarczy mocy na pokonanie 400 km na jednym ładowaniu w procedurze WLTP. Izery mają być przystosowane zarówno do domowych ładowarek typu powerwall, jak i szybkich stacji ładowania. Aplikacja, którą można będzie zainstalować na telefonie lub innym urządzeniu mobilnym, umożliwi uruchomienie klimatyzacji podczas ładowania. Dodatkowo bez problemu ustawimy wybrany czas i cykl ładowania, żeby zmniejszyć jego koszt.
Wiemy również, że samochód będzie wyposażony w systemy ESC (stabilizacja toru jazdy), FCW (system ostrzegania przed zderzeniem), BSW (wykrywanie martwego pola), TSR (wykrywanie znaków drogowych).
Pierwsza Izera z taśmy montażowej ma zjechać już w 2024 roku, a fabryka ma stanąc w Jaworznie. To najdalej na wschód wysunięte miasto województwa śląskiego, leżące na granicy z województwem małopolskim, okazało się najlepsze spośród 30 analizowanych przez ElectroMobility Poland (EMP) lokalizacji w Polsce. Ten wybór i finansowe wsparcie rządowe dla projektu umożliwi rozpoczęcie inwestycji już jesienią 2021 roku, pisano w komunikacie z grudnia ubiegłego roku. 15 grudnia 2020 roku minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, przedstawiciele ElectroMobility Poland, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (KSSE), Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, miasta Jaworzna i Lasów Państwowych podpisali w Katowicach Memorandum o współpracy przy przygotowaniu terenu pod budowę pierwszej w Polsce fabryki samochodów elektrycznych.
Kilka dni temu Sejm przegłosował ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych, która ma za zadanie zapewnienie gruntów pod budowę wspomnianej fabryki. Ustawa upoważnia dyrektora Generalnego Lasów Państwowych do zamiany terenów należących do państwa na inne grunty, jeśli byłoby to uzasadnione i potrzebne do zrealizowania strategicznych dla rządu inwestycji. W praktyce umożliwi to spółce ElektroMobility Poland budowę fabryki, ale w przyszłości może być przydatne również do inwestycji w cele związane z obronnością, nowymi technologiami, energią, czy przemysłem tworzyw sztucznych.
ElektroMobility Poland to firma założona przez cztery spółki polskiej energetyki. Powstała w październiku 2016 roku jako inicjatywa PGE Polska Grupa Energetyczna S.A., Energa S.A., Enea S.A. oraz Tauron Polska Energia S.A.
Jeszcze rok temu spółka szukała też partnera biznesowego, ale wszystko wskazuje na to, że pieniądze będzie musiał wyłożyć państwowy budżet. ElektroMobility Poland ubiegły rok zamknęło stratą ponad 4 milionów złotych netto, podobnie jak rok wcześniej. Na kontach spółki ma znajdować się ok. 15 milionów złotych, a budowa fabryki, według szacunków, może pochłonąć nawet 5 miliardów złotych. W kwietniu tego roku Ministerstwo Klimatu ogłosiło, że jest gotowe przejąć Izerę i dokapitalizować pieniędzmi z budżetu. Transakcja miała zostać przeprowadzona w miarę prędko, ale do dziś do niej doszło. Informuje o tym dziś Puls Biznesu.
Z pytaniami o to, co aktualnie słychać w projekcie Izery zwrócilismy się również do dyrektora biura komunikacji i rozwoju spółki ElektroMobility, Pawła Tomaszka, ale do momentu napisania tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Zaktualizujemy go, jeśli takową otrzymamy.
Zobacz więcej